czwartek, 24 października 2019

Huda Beauty - The New Nude Palette

Cześć kochani. 😊
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić swoją opienię na temat palety 
The New Nude od Huda Beauty.



Jak tylko zobaczyłam tę paletę od razu zakochałam się w jej kolorystyce.
Paleta składa się z 18 przepięknych cieni, 10 matów, 4 bardzo wyjątkowych, roziskrzonych cieni, 2 prasowanych brokatów, 1 perłowego cienia oraz bazy.



To pierwsza paleta Hudy, do której dołączona jest baza pod cienie. Baza pięknie podbija kolor cieni oraz wydłuża ich trwałość.

Cień Tickle z nałożony na sucho i na bazę 


Cienie maja niesamowita jakość. Maty są masełkowe i mocno napigmentowane. Jednak najbardziej urzekły mnie 4 cienie o nowej formule. Są cudowne i pięknie prezentują sie na oku.

Zdjęcie z lampą

ZZdjęciew świetle pokojowym



Jest to według mnie idealna paleta do kufra wizażysty. Świetnie sprawdza się w sezonie ślubnym. 👰


Jedyne co może nas zaskoczyć to cena palety, gdyż wynosi ona aż 299 zł.  Jednak uważam, że jakość palety jest tak wysoka, że jest warta tej ceny. 

Za jej pomocą możemy wykonać zarówno delikatne, dzienne makijaże jak i ciemne, wieczorowe. Jest bardzo uniwersalna i wszechstronna. ❤

Często zabieram ją ze sobą także w podróże, gdyż jestem za jej pomocą stworzyć każdy makijaż. 


Jak Wam soe podoba paleta ? Macie ją już w swojej kolekcji? 😊

Pozdrawiam, 
Maarit. 

czwartek, 26 września 2019

Genius Mascara od Avon

Cześć kochani. 😊
Dzisiaj witam Was postem na temat mojego ostatniego odkrycia. Mam na myśli nowy tusz od Avon: Genius Mascara.
Jest to tusz, opracowany na podstawie algorytmu,  który przeanalizował tysiące komentarzy w Internecie aby stworzyć tusz idealny.
Czy tak się właśnie stało? 😉



Ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Tusz robi wszystko co powinien:
▪︎ podkręca ,
▪︎ pogrubia ,
▪︎ rozczesuje ,
▪︎ ma intensywnie czarny kolor ,
▪︎ oraz wydłuża rzęsy.

Zawsze bylam zwolenniczką małych, zgrabnych szczoteczek dziękim którym widziałam, że dotrę do każdej rzęsy. 
Tutaj mamy do czynienia z dużą, grubą szczoteczką, ktora o dziwo świetnie się spisuje i bardzo się z nią polubiłam.



W dodatku na czubku szczoteczki znajdują sie dodatkowe sylikonowe włoski, dzięki którym mogę rozdzielić idealnie rzęsy oraz pomalować dolne.




Kolor tuszu jest rzeczywiście głęboki i intensywnie czarny. Nie wpada ani w szarość ani w granat. Pięknie podkreśla rzęsy.

Z natury mam rzęsy długie ale raczej proste i radził sobie z nimi jedynie tusz Lovely Pump Up. Dlatego miłym zaskoczeniem był dla mnie fakt, iż ten tusz pięknie je podkręcił i wydłużył. Gdy użyję zalotki efekt jest jeszcze lepszy.

Tusz ma pojemność 10 ml. 


Tusz występuje w dwóch wersjach kolorystycznych: 
▪︎ blackest black
▪︎ black brown 

Ja posiadam wersję "blackest black" . 




Uwielbiam efekt jaki daje ten tusz. Rzęsy sa pięknie podkreślone, wydłużone i podkręcone ale wyglądają też przy tym naturalnie, gdyż nie są posklejane.

Bardzo bym chciała aby marka Avon stworzyła też wersję wodoodporną. 💧

Dla mnie ten tusz to niesamowite odkrycie. Używam go aktualnie przy każdym makijażu. W dodatku po całym dniu , nie zauważyłam żeby tusz się kruszył czy robił efekt pandy. 😊



Cena tuszu tez jest świetna. Mozemy go kupić w okolicach 20-25 zł a mamy jakość jak w tuszach za 100 zł. 

Jeżeli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o tej genialnej maskarze, zapraszam tutaj:
http://u.grubo.io/5fz





Jaki jest wasz ulubiony tusz do rzęs? Mieliście już styczność z nowością od Avon ? 😊


Maarit. ❤

czwartek, 12 września 2019

Podwójny program liftingujący okolice oczu od Avon

Cześć kochani. 😊 

Tak jak wspominałam w poprzednim poście, dzisiaj chciałabym przedstawić Wam podwójny program liftingujący okolice oczu z technologią PolyPeptide-X od Avon. 




Na stronie produktu znajdziemy takie informacje : 

Przygotuj się na młodszy wygląd okolic swoich oczu! Nasz program liftingujący odejmie im kilka cennych lat.
  • żel na górną powiekę i krem na dolną powiekę
  • zapewnia efekt liftingu dzięki wsparciu technologii PolyPeptide-X
  • widocznie unosi i ujędrnia skórę, redukuje obrzęki pod oczami
  • zmniejsza widoczność zmarszczek i wygładza skórę okolic oczu
  • wysoka skuteczność (90%) potwierdzona badaniami




Jest to program zamknięty w małym, podręcznym, plastikowym słoiczku, w którym znajduje się krem pod oczy oraz żel na górne powieki. 



Produkt ten jest bardzo wydajny. Łącznie zawiera 20 ml produktu ( 2x10ml) . 



Krem pod oczy jest treściwy i bardzo ładnie nawilża. Szybko się wchłania i pozostawia skórę gładką. 
Żel przyjemnie chłodzi górną powiekę i daje uczucie lekkiego napięcia skóry. 



Zapach nie jest mocno wyczuwalny, dlatego program ten świetnie sprawdzi się dla osób, ktore nie lubią intensywnych i drażniących zapachów w kosmetykach. 

Mam wrażenie, że odkąd stosuję ten produkt, skóra wokół oczu jest bardziej gładka i odżywiona. Przez co wyglądam na bardziej wypoczęta. 😉

Cena produktu też jest kusząca gdyż bardzo często możemy go kupić na promocji za niecałe 30 zł , a czasami nawet za mniej niż 20 zł.  😉

Warto mu sie przyjrzeć bliżej gdyż jest to bardzo dobry jakościowo krem w świetnej cenie. W dodatku możemy zadbać o dolna jak i górną powiekę, o ktorej wiele kobiet zapomina w codziennej pielęgnacji. 

Moja mama również skusiła sie na ten program i jest bardzo zadowolona. 😊

Więcej informacji na temat programu liftingującego od Avon znajdziecie tutaj : 

 http://u.grubo.io/5g0


Mieliście okazję testować ten program? Jak się sprawdza u Was ? 😉

Pozdrawiam ,
Maarit. 

środa, 11 września 2019

Moc witaminy C od Avon 🍊

Cześć kochani. 😊
Dzisiaj witam Was moimi ostatnimi odkryciami od Avon.

O witaminie C mówi się wiele dobrego, więc postanowiłam w końcu sięgnąć po produkty tego typu.

Na początek sięgnęłam po serum ze skoncentrowaną 10% witaminą C.

Na stronie produktu znajdziemy takie informacje:


Skoncentrowane serum do twarzy Anew wyraźnie wygładza, rozświetla i udoskonala strukturę skóry dzięki mocy aktywnej, 10% witaminy C.
  • Działanie: odżywia i rewitalizuje skórę, poprawia strukturę, rozświetla
  • Efekt po 1 użyciu: rozświetlona, gładsza i wypoczęta skóra*
  • Efekt po 2 tygodniach: młodszy wygląd, wygładzenie i udoskonalenie struktury*

Serum jest wydajne i przyjemne. Świetnie sprawdza sie pod makijaż. Dość długo sie wchłania i pozostawia skórę lekko klejąca. Dlatego tez stanowi dobrą bazę pod podkład.

Zużyłam już całe opakowanie serum i efekty mnie zachwyciły. Cera jest po nim bardziej promienna i rozświetlona. Co najważniejsze przebarwienia potradzikowe, z którymi się borykam są rozjaśnione i mniej widoczne. 😍





Ostatnio dostałam także paczkę od Avon z kapsułkami ze skoncentrowaną 20% witaminą C oraz dwufazowy krem do okolic oczu, o którym opowiem więcej w kolejnym poście.

Takie informacje znajdziemy na stronie produktu: 


Odmładzające kapsułki do twarzy Avon Anew to moc rewitalizacji i regeneracji skóry dzięki działającej przez 48h skoncentrowanej dawce 20% witaminy C.
  • Zastosowanie:do skóry w każdym wieku, do stosowania z kremem na noc
  • Działanie: skoncentrowana 20% witamina C rewitalizuje i regeneruje skórę, dodając jej energii i blasku, chroniąc przed wolnymi rodnikami
  • W opakowaniu:12 szt. (wystarcza na 3 miesiące stosowania)






Bardzo ucieszyłam się z kapsułek gdyż już po serum widziałam efekty, a kapsułki zawierają az 20% skoncentrowanej witaminy C.
Stosuje się je w połączeniu  z kremem, który używamy na co dzień.





Słoiczek zawiera 12 kapsułek, stosuje się je od 1 do 3 razy w tygodniu więc starczają w zależności od częstotliwości używania,  od miesiąca do trzech miesięcy.




Tak jak serum, kapsułki pięknie rozświetlają i rozjaśniają przebarwienia. Cera jest promienna i ujednolicona.





Cieszę się,  że poznałam działanie witaminy C na własnej skórze. Odkąd znagam się z trądzikiem,  zmagam się także z przebarwieniami potrądzikowymi i bliznami. Serum jak i kapsułki sprawiły, że moja cera wygląda promiennie, jest ujednolicona, małe przebarwienia praktycznie zniknęły a większe się rozjaśniły. W dodatku mam wrażenie, że blizny, które zostały mi po niedoskonałościach są mniejsze i skóra jest bardziej gładka. 


Więcej informacji na temat kapsułek z witaminą C od Avon znajdziecie pod tym linkiem : 
https://www.avon.pl/produkt/76458/odmladzajace-kapsulki-do-twarzy-ze-skoncentrowana-20-witamina-c


Kupiłam już drugie opakowanie serum i nadal jestem w trakcie używania kapsułek. Jestem pewna, że witamina C zawita na stałe w mojej codziennej pielęgnacji. 🍊❤

Poznaliście już produkty od Avon z witaminą C ? Jak sorawdza sie u Was ? 😊

Pozdrawiam,
Maarit.

czwartek, 28 lutego 2019

M.A.C. kolekcja Shiny Pretty Things

 Witajcie kochani. 😘
Dzisiaj chciałabym wam powiedzieć troszkę o kolekcji M.A.C.'a Shiny Pretty Things , a dokładnie o dwóch paletkach z tej kolekcji. 



Zacznijmy może od samych opakowań. Są one stworzone plisowanego, świecącego materiału, który przypomina troszkę opakowania cukierków bądź plisowane spódnice. 
Wygląda to całkiem ciekawie, jednak osobiście nie skradły one mojego serca. W dodatku problem sprawia ich czyszczenie. 


W środku paletki wykonane są z plastiku a ich dodatkowym atutem jest fakt, iż w każdej z nich jest całkiem spore lusterko.
Paletki te więc są bardzo praktyczne i idealne w podróż.


Jeżeli chodzi o paletkę cieni do powiek to posiadam wersję Smoky. Kolory w paletce są naprawdę piękne i klasyczne. Uważam, że za jej pomocą jesteśmy w stanie stworzyć zarówno dzienny makijaż, jak i mocny, wieczorowy. W szczególności podoba mi się pierwszy, srebrzysty cień, który ma w sobie złote, ciepłe drobinki.  Prezentuje się on naprawdę pięknie. 


Do paletki dołączony jest dwustronny pędzelek, który jest całkiem dobrej jakości.




Jeżeli chodzi o pigmentację cieni to jest ona naprawdę świetna. Chociaż miałam już do czynienia z lepszą pigmentacją, w szczególności jeżeli chodzi o czerń.  W tej palecie wypada ona bardzo słabo. 





Cała paleta jest solidnie wykonana i ma bardzo dobry magnes. 

Teraz przejdę do palety do konturowania twarzy, w której znajduje się róż, bronzer i rozświetlacz. Ja posiadam wersję kolorystyczna Fair.

Ta paletka ma naprawdę piękne tłoczenia. Na rozświetlaczu znajduje się kokarda a na bronzerze napis M.A.C. 


Tutaj również mamy duże lusterko a paleta jest tak samo solidna i porządnie wykonana.

Osobiście bardzo lubię paletki, w których mamy Trio do konturowania. Świetnie sprawdzają się one w podróż, gdy nie chcemy zabierać ze sobą dużej ilości kosmetyków. 

Jeżeli chodzi o odcienie produktów do konturowania to jedynie nie odpowiada mi w tej palecie bronzer, gdyż jest on dla mnie za ciepły. Do mojej karnacji zdecydowanie pasują bronzery chłodne z podtonami szarym.

Róż natomiast jest pięknym brzoskwiniowo-różowym odcieniem.  Myślę, że pięknie będzie wyglądał w okresie letnim Gdy jednak sięgamy po trochę cieplejsze odcienie. 

Rozświetlacz natomiast ma piękny szampański odcień z delikatnymi różowymi podtonami. Pięknie więc będzie współgrał z wieloma karnacjami. Sprawdzi się także do makijaży ślubnych. Moc rozświetlacza określam na bardzo dobrą. Posiada on także maleńkie drobinki jednak nie są one aż tak widoczne i dają piękny efekt na skórze. 


Reasumując, obie palety są bardzo praktyczne i bardzo dobrze wykonane. Ich jakość i pigmentacja także są na wysokim poziomie. W dodatku są to pelety, które świetnie sprawdzą nam się podczas podróży. Jedyne do czego mam zastrzeżenia to aspekt wizualny samych opakowań. Niekoniecznie wpisują się one w moją estetykę.


Kolekcja ta była limitowana i z tego co się orientuję paletki te nie są już dostępne. 

Jeżeli chodzi o ceny obu paletek to są one dość wysokie. Paleta cieni kosztowała 179 zł Natomiast paleta do konturowania aż 249 zł. Myślę że w tej cenie możemy dostać dużo lepsze jakościowo palety zarówno do oczu jak i do konturowania. Aczkolwiek te palety też są warte uwagi.

 Pozdrawiam, Małgorzata O.





Conceal and Define, czyli cudowne korektory od Makeup Revolution

Witajcie po sporej przerwie. 😘
Długo mnie nie było, jednak mam zamiar powrócić do blogowania z podwojoną siłą. 
Przez ten czas zdążyłam także zmienić nazwisko💒, dlatego podpisy pod postami będą się trochę różnić. 😁

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić moje odkrycie, którego dokonałam jeszcze w 2018 roku.
Mam na myśli korektory od Makeup Revolution - Conceal and Define. ❤ 
Im dłużej ich używam tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że te korektory są genialne.


Są one dostępne w dwóch pojemnościach. Mniejsze mają 3,4 ml a większe,  czyli Super Size 13 g. 


Ich ogromnym plusem jest fakt, iż dostajemy świetną jakość w niskiej cenie.
W dodatku gama kolorystyczna jest tak duża, że każdy znajdzie coś dla siebie.


C6.5 , C6, C7

Korektory te mają świetne krycie idealnie maskują niedoskonałości jak i cienie pod oczami. 

Na mojej skórze, która jest raczej sucha z przetłuszczającą się strefą T, wyglądają pięknie. Świetnie radzą sobie z przykryciem moich zasinień pod oczami, a mam je całkiem spore. 😉

Korektor ten dość szybko zastyga dlatego należy z nim szybko pracować. 
W moim przypadku nie obciąża okolic pod oczami, jednak słyszałam, że u niektórych tak się dzieje. Dlatego warto mieć to na uwadze i zawsze pamiętać o dobrym kremie nawilżającym pod oczy. 

Nie mogłabym też nie wspomnieć o aplikatorze, który jest sporych rozmiarówm tak samo jak w przypadku korektorów Tarte. Mi akurat ta wielkość aplikatorów bardzo przypadła do gustu. 

Tutaj porównanie do aplikatora korektora Kobo Professional

Niestety muszę też stwierdzić, że pomimo iż korektory te mają tyle zalet, mają też jedną dość sporą wada. Są niestety mało wydajne.
Być może to właśnie przez wielkość aplikatora i automatycznie zwiększoną ilość nakładanego produktu. Mimo wszystko bardzo je lubię i z tego względu kupuję też większą pojemność.

Korektory te z tego czasu były bardzo ciężko dostępne. Jednak teraz możemy je znaleźć w wielu drogeriach internetowych. 
Moim zdaniem cena też nie jest aż tak wysoka. Malą pojemność znajdziemy już w cenie około 14 zł a większą za około 27 zł. 
 Warto też obserwować i szukać promocji. Wiem, że wiele drogerii często organizuje promocje na markę Makeup Revolution, sama z takiej korzystałam. 😉

Podsumowując dla mnie ten korektory to hit. Wiem jednak, że nie u każdego się sprawdzają. Dlatego pamiętajcie, że dobór tego typu kosmetyków to sprawa indywidualna i jest to bardzo zależne od typu naszej cery. 

Pozdrawiam.
Małgorzata O. 💄

wtorek, 28 listopada 2017

Fotoksiążka od Saal Digital

Witajcie kochani 🙂
Jakiś czas temu dostałam możliwość przetestowania fotoksiążki od Saal Digital.

Już na wstępie mogę powiedzieć, że zachwyciła mnie jej jakosc. 




Jakość zdjęć jest świetna a zdjęcia panoramiczne wyglądają oblednie, dzięki płaskiemu łączenie stron. 💗





Sama produkcja i wysyłką książki była ekspresowa a paczuszka szła aż z Niemiec. 

Okładką fotoksiążki może być również wybrane przez nas zdjęcie. Firma nie narzuca nam określonego motywu. 



Co zapewnia nam fotoksiążka od Saal Digital? 


Saal Digital oferuje 3 formaty fotoksiążki:






Firma oferuje wiele rozmiarów, typów papieru i okładki. Jestem pewna że każda forma wydania tej fotoksiążki wyglądałaby obłędnie. 




Mamy też możliwość wyboru okładki z watowaniem i bezwatowania. 



Możemy również możliwość zamówienia fotoksiążki wraz z pudełkiem.



Producent daje nam także możliwość wywołania fotoksiążki bez kodu za dodatkową opłatą. 





Sami możemy decydować ile stron ma mieć naszą fotoksiążką co daje nam możliwość wywołania wielu zdjęć. 



Producent przygotował również gotowe szablony okolicznościowe, z których możemy skorzystać. 

Fotoksiążka od Saal Digital totalnie podbiła moje serce. Stanowi ona niesamowitą pamiątkę i sięgam po nią zdecydowanie częściej niż po standardowy album. 




Moim zdaniem taka fotoksiążka może stanowić także świetne portfolio dla fotografa, makijażysty czy w innej branży. 




Odwiedźcie profil i stronę firmy i zobaczcie sami jakie cudowne pamiątki możecie stworzyć. 
 http://www.saal-digital.pl/ 
❤❤❤

Ja jestem zadowolona w 100% ❤👌

Pozdrawiam, M.